Ponieważ przez ostatnich kilka dni ciągle padało i wiało, więc mowy nie było o placu zabaw, zabrałam Nadię w godzinach dopołudniowych do pobliskiego Centrum Handlowego. Chciałam, żeby chociaż trochę się "wyszalała" na tamtejszym placu zabaw. Po chwili dołączyła do nas pani z córcią, Nadia zaczęła się z nią bawić, ale jak podleciały bliżej, zobaczyłam, że mała ma jakieś uczulenie. Chwilę później przyszedł chłopiec z katarem do pasa... i niestety ku rozpaczy Nadii, musiałyśmy opuścić plac zabaw. Staram się być osobą wyrozumiałą, ale po co zabierać chore dziecko w miejsca, gdzie mogą zarazić inne dzieci. Czy tak trudno pomyśleć o innych? Wiem, że bywają sytuacje skrajne, że dziecko w przedszkolu chore po raz piąty, ale za kolejne zwolnienie szef by zabił, więc chcąc nie chcąc puszczamy takie dziecko wśród inne, bo wyjścia nie mamy.
Dobrze, że moje koleżanki "zdrowo" myślą i kiedy chcę je odwiedzić wraz z Nadią, od razu informują, że katar, że biegunka, lub panująca w przedszkolu u ich córki ospa...
Bluza- mosquito
legginsy- h&m
buty- Zara
Zgadzam się z tobą bezmyślność niektórych rodziców sięga zenitu :)
OdpowiedzUsuńJa jak widzę jakie zasmarkane dzieci przyprowadzają rodzice do przedszkola mojej córci to mam ochotę zabrać małą z tamtąd jak najszybciej :)
Zapraszam do siebie
http://mylife1586.blogspot.com/
http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=66581
OdpowiedzUsuńZgadzam się.. Zrozumiałe jest dla mnie wyjście na spacer z chorym dzieckiem(jeśli nie ma gorączki oczywiści), ale nie do miejsc, gdzie są skupiska ludzi.. Tak jak napisałaś, narażamy tym zarówno innych, jak i nasze chore dziecko ..
OdpowiedzUsuńLudzie nie mają wyobraźni. Nadia wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuń2 zdjecie jest takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńFajnie że tak modnie ubierasz córeczkę:)
OdpowiedzUsuńsama zrobiłaś ten napis na bluzie córci? bardzo fajny jest :)
OdpowiedzUsuńten niestety nie:) bluza pochodzi z mosquito
Usuńospą zarażasz sie przed wystapieniem objawów( około 2 tygodni) także jak dziecko ma juz zaschnięte strupki to nie zaraża
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń